9 miesięcy strachu przed porodem przeplatane z 9 miesiącami radosnego oczekiwania.
Pytasz o ból? - nie pamiętam już go, zniknął jak tylko położyli mi Kulkę na piersi.
Czy chce mieć jeszcze dzieci ? - Tak, powiem więcej dam rade urodzić naturalnie raz jeszcze! Nie boję się.
Ile trwał poród? - 15 minut! Zacisnęłam zęby i udało się, dzięki Mojego Męża obecności. Dziękuje za wsparcie kochanie. Jak na pierworódkę to mega dobry czas. Ostania zaczęłam rodzić spośród wszystkich rodzących i pierwsza skończyłam. Nie brałam znieczulenia ponieważ przysnęłam pod ktg a jak się obudziłam było już rozwarcie :)
7 lipca 2014 r. jest dniem narodzin mojego szczęści. Nie dała mi spać, urodziła się o 4:35.
Teraz gdy spoglądam na nią wiem że czeka mnie w życiu wiele pięknych chwil jak i wiele zmartwień. Poród to pikuś teraz dopiero mam wyzwanie aby wychować Kulkę i dać jej wszystko to co najważniejsze. Chce żebyś była szczęśliwa Moja mała Kulko :)
Już nie przyszła mama. Właśnie nią jestem. Jestem z tego dumna.