Dawno nie pisałam, moja córcia jest bardzo zajmująca, żywiołowa i wszędzie jej pełno. Minął rok od jej narodzin, minął rok jak używamy wspólnie wózka.
Dziś mogę śmiało wydać opinie na temat tego wózka. Zacznę od gondoli która ma faja funkcje składania, super sprawa jeśli ma się nie za duży samochód. Jeden minus nie można robić tego za często ponieważ wyrabiają się hmm jak to nazwać trybiki i wtedy gondola traci swoje właściwości, do tego stelaż potrafi się od tak zacząć rozchodzić w miejscach gdzie znajdują się plastikowe osłonki, łączenia. Nie mam zdjęć tych uszkodzeń ponieważ było to jakieś pół roku temu i oddaliśmy sprzęt do naprawy. (posiadaliśmy gwarancje producenta). Szybko i sprawnie zostało to naprawione.
Spacerówka którą użytkujemy na chwilę obecną do dnia dzisiejszego działała bez zarzutu.. kosz przydatny zapinany, siedzisko rozkładane do pozycji leżącej, rączka regulowana itp. o zaletach możecie poczytać na stronie producenta, Ja napisze wam o wadzie która przy awarii zauważyliśmy.
Gdy w piątkowy poranek maszerowałam zarejestrować się jako mama bezrobotna (umowa mi w pracy wygasła, ale o tym innym razem), zauważyłam że wózek skręca bardziej w lewa stronę, spojrzałam na koło a tu zonk - kapeć!. Sprytna mama wzięła pompeczkę i raz dwa dopompowała, ale niestety powietrze uciekło. Alarm do męża został wysłany, dętka na sto procent pękła. Małżonek jak tylko mógł pojawił się po nas i pojechaliśmy szukać dętki, przecież mój domowy bohater bez trudu sobie poradzi, Koło auta zmienia to co za problem w wózku.??!
Po wnikliwym obejrzeniu koła dostałam wyrok. Dętka sparciała przy wentylu - ufff nie moja wina :) Radość trwała chwilkę, ponieważ baby design zapomniał w kole zrobić normalny śruby i je zanitował co powoduję że jak się rozłoży koło to może się nie złożyć z powrotem.
Nie miałam wyboru, zabrałam rodzinę na wycieczkę do smyka. Wózek po gwarancji a więc za naprawę trzeba zapłacić 15 zł + koszty transportu.
Podsumowując Baby design robi wózki na rok. Po roku klient wróci do nas jak nie naprawić to kupić jakąś część, Jak zawsze wózek swój uwielbiałam i chwaliłam nawet po awarii gondoli to w tym momencie jakoś mina mi zrzedła i polecać przestane bo jednak jak się okazuje najprostsza sprawa jaka jest wymiana dętki w kole rośnie do miana najtrudniejszego zadania,
Nie każda mama ma w domu tatę lenia!!! Mój mąż najchętniej robi i naprawia wszystko sam bo ma dwie ręce!!! Baby Dasign chyba uważa że młodzi tatusiowie to idioci z dwiema lewymi rękami.
Bym zapomniała! Tapicerka wózka Lupo to istna tragedia, widać każdą plamę, co ciekawsze zostają zacieki po wodzie, czy po padającym deszczu, Na szczęście woda z płynem do płukania jakoś daje sobie rade z tymi zaciekami, ale i tak nasz wózek wygląda jak siedem nieszczęść,
Smyk jako sklep również mnie zawiódł, z powodu prostego gwarancji udzielają na każdy produkt jako sklep na dwa lata, a w tym przypadku zasłaniają się gwarancja producenta, Sklepu również już nie polecę. Znalazłam lepsze miejsce do zakupu ubrań i akcesoria dla dzieci,



